Fobie nowego tysiąclecia: Strach przed prawdziwym związkiem

Dzisiejsze czasy przynoszą nowe wyzwania i problemy z jakimi musimy się zmagać. W poprzednim stuleciu, problemem był rozwóz, to w dwudziestym stuleciu, granica przesuneła się w taki sposób, że nie możemy nawiązać związku w ogóle. Ludzi cierpiących na fobie do nawiązywania prawdziwych związków na swiecie przybywa.

Klasyczny scenariusz, o którym śni nie jedna kobieta, a często także nie jeden mężczyzna. Idealna randka, niezapomniane wspólne chwile, wszystko jest piękne i zbliża się punkt kulminacyjny, gdzie randka zmienia się w poważny związek. Ovšem, ouha! W tym momencie partner bierze nogi za pas i ucieka, zostawiając drugiego z otwartymi ustami ze zdziwienia.
Czy przydarzy się wam coś takiego? Nie mam na myśli letniego flirtu na wakacjach, gdzie nikt nie chce pójść dalej, ponieważ utraciłoby się magie chwili. Mam na myśli poważny początek prawdziwej znajomości, która kończy się słowami: „Przepraszam, nie mam ochoty na poważny związek teraz.”

Co sobie o takim człowieku będziecie myśleć? Nie przyjemne niespodzianki wpływają na naszą psychikę oraz na negatywne myśli, a przecież wystarczy zastąpić słowa „prawie dobrze”, lepszą wersją „z tobą”. Ważne jest aby rozejść się bez emocji i nie brać tego do siebie, ponieważ mężczyzna taki może cierpieć na fobie związkową, nie jest wstanie nawiązać poważnej znajomości.

Przyczyny fobii związkowej

Przyczyna tego strachu może się skrywać dosłownie wszędzie. Fobia z partnerskiego związku może dopaść również tych, którzy żyli w nierozwiedzionych (idealnych) rodzinach, aczkolwiek większe skłonności mają do niej jedynaki, których rodzice się rozwiedli.

Typowym przykładem jest użytkowniczka Litka (33 lata), która cierpli, ponieważ nie może wytrzymać w stałym partnerskim związku. „Gdy czuje już, że coś poważnego z tego może wyniknąć, że za chwile będę w związku, czuje paniczny strach i uciekam” - opisuje swoje odczucia. „Myślę, że podobnie czują się osoby mające klaustrofobie” - opowiada Jitka, a źródło swoich problemów podejrzewa w swoim dzieciństwie. Ojciec odszedł od rodziny, kiedy miała dziesięć lat. Zrozumiała, że po prostu znalazł sobie inną dziewczynę i opuścił jej matkę. Dlatego, opuszcza każdego mężczyznę, nawet jeśli ten ją naprawdę kocha, ponieważ ból jest dla niej nie do zniesienia. Jedyny znany jej przykład mężczyzny w dzieciństwie zranił jej matkę, a ona nie chce skończyć w ten sam sposób.

Mężczyźni nie zawsze są tacy jak głosi stereotyp. Inne powody do nieustannych odejść ma Andrzej (29 lat), który boi się że nie jest jeszcze gotowy by odpowiednio zadbać o kobietę. „Tata zawsze mi mawiał, ze chłop powinien o wszystko się dla kobiety postarać, aby kobieta była miła i zadowolona. Mam nieustanne poczucie, że nie staram się wystarczająco, że muszę jeszcze to i tamto poprawić, abym mógł w przyszłości partnerce zapewnić bezpieczeństwo i godne życie”

Jak ludzie sobie z tym radzą?

Odejście zwykle jest rozwiązaniem dla ludzi, którzy cierpią na fobie związków. Wiele pięknych kobiet boi się związku, ukrywając się wśród wielu przyjaciół, posiadają tez jednego mężczyznę dla seksu, do innego zadzwonią jeśli chcą dobrego słowa, a jeszcze innego jeśli potrzebują się wypłakać. Ani jeden z nich nie jest jej partnerem, jednemu brakuje urody, drugi nie jest dostatecznie bogaty itp. Ten typ kobiet znajdzie tysiąc wymówek dlaczego nie chcą wierzyć w jednego z pośród tych mężczyzn, który byłby dla niej wszystkim. Jeśli takiego spotkają, zrobią wszystko, aby został sam.

Specjalistyczna pomoc

Jeśli czytając artykuł dostrzegliście siebie lub waszego partnera (partnerkę), i myślicie że cierpi(cie) na fobie związkową? Doszliście do wniosku, że wasz(a) partner(ka) nieustanie od was ucieka, ale tak naprawdę chce z wami żyć? Nieustanie walczycie ze strachem, uciekając od ukochanej osoby albo szukacie specjalistycznej pomocy. Fobie tą można leczyć lub zminimalizować jej skutki. Przede wszystkim pierwszym krokiem jest określenie problemu, znalezienie przyczyny i zdecydowanie się na zmierzenie się ze strachem, zastanów się co jest dla Ciebie ważniejsze, strach czy utrata twojej życiowej miłości.

[paf]