Strona Główna

Ankieta randkowa

Fotorandka

Lifestyle magazyn

Zarejestruj się teraz

Pozbądź się stresu - medytuj!

21.lipiec 2015
Pozbądź się stresu - medytuj!

Nie mamy na nic czasu, nieustannie za czymś gonimy, brakuje nam czasu dla siebie. Czyż nie warto zmienić swojego życia i zrobić coś dla siebie?

Sięgamy po medytacje zwykle gdy coś nam przeszkadza. Dharma – Buddyjska nauka – uczy o pozbywaniu się przeszkód. Buddyjskie nauki nie skupiają się na usuwaniu tylko symptomów zmartwień, ale starają się usunąć ich przyczyny. W większości przypadków, główną przyczyną naszych problemów są nasze własne myśli. Z drugiej strony, z tego samego źródła wywodzi się nasze szczęście. Większość ludzi rozwiązuje wyłącznie drobne problemy, dla nich jest to trudne do zrozumienia, że gdyby popracowali nad swoimi myślami (np. poprzez medytacje), pozbyliby się swoich problemów, które wydają się przychodzić z zewnątrz. Buddyzm jest jednym ze sposobów by poczuć się szczęśliwym i spokojnym w świecie, w którym żyjemy.

Podczas medytacji nasze myśli i emocje odlatują jak chmury, które przelatują, chwile zostają i po chwili odchodzą. Zarówno te dobre, przyjemne, bolesne i nieprzyjemne – wszystko przychodzi i chodzi. Medytacja uczy „być tu i teraz”. Pomaga nam w tym, aby nasz umysł mógł odpocząć i skupił się na teraźniejszości, skłaniamy się sięgać do medytacji, ponieważ to właśnie tam jest nasz nienaruszony spokój. Wszystko zaczyna wyglądać tak jakbyśmy chcieli by wyglądały. Tym sposobem nauczycie się BYĆ.

Wytrwałość to bardzo cenna umiejętność, która objawia się tym, że gdy już osiągniecie stan medytacji, a zdecydujecie się przeżyć wszystko to, co w tej chwili przeżywacie (będziecie odczuwać strach lub błogość, lub wasze myśli będą przebiegać i nie będzie można ich zatrzymać…), a z tym uczuciem zostaniecie. Czasami siedzicie wieczność, a czujecie się podobnie. Jednak możecie się czuć oszukani. Jednak, już sama decyzja by usiąść i pomedytować 5, 10 minut, pół godziny czy godzinę jest tym, co rozwija waszą wytrwałość.

Kolejną cechą , którą rozwija jest jasność myślenie, która się przejawia cierpliwością. Czasami nazywane jest to czystością duszy. Rozwijamy w sobie, umiejętność samooceny, świadomość kierunku w którym zmierzamy – sprawdzamy okoliczności, okolicę i innych ludzi, zamykamy się przed światem i przed życiem. Uczymy się by nie osądzać innych, dzięki temu myśli i emocje przychodzą a my je widzimy takie jakimi są, jasne, wyraźne. Dzięki temu zaczynamy lepiej rozumieć sami siebie.

Medytacja

Trzecią cechą, aczkolwiek może się to wydać dziwne, jest odwaga. Z biegiem czasu, medytacja przechodzi w emocjonalny stan bólu. Odwagę potrzebujemy do tego, abyśmy taką sytuacje potrafili przezwyciężyć. W ten sposób odwaga się sama kreuje i z biegiem czasu rozwija. Dzięki odwadze możemy pozwolić sobie na najróżniejsze emocje, aby wypłynęły na powierzchnie, a to przyjrzeć się i zrozumieć podstawę rzeczy, których byśmy racjonalnie nie zrozumieli. Umożliwia nam to widzieć coś nowego, co jeszcze dotąd nie widzieliśmy lub zrozumieć to, czego jeszcze nie rozumieliśmy.

Podstawą medytacji jest przytomność chwili. Dlatego czwartą cechą, która się w jej przebiegu rozwija jest być czujnym wobec swojego życia, wyczuć każdą chwilę, taką, jaka ona jest. Niektórzy ludzie z tym mogą mieć trochę problemu – nie chcą po prostu tak być, albo po prostu nie wiedzą, że nie chcą. A to dlatego, że „tu i teraz” nam nie przynosi żadnej pewności czy przewidywalności. Ale uwierzcie, że jeśli się nauczycie być ostrożni tylko w tej chwili, to nauczycie się tego, jak będziecie twarzą w twarz z nieznanym.

Ostatnią cechę nie da się łatwo zrozumieć, możemy to nazwać „nic nie będzie”. Podczas medytacji możemy się dostać do różnych sytuacji, możemy poczuć swoją „przemianę”, swoje polepszenie, nowe właściwości, odwagę, lub inne uczucia, które możemy przyrównywać do miłości czy pożegnania, ale nadal obowiązuje – nic nie będzie. Nawet jeśli takie rzeczy są piękne i nas przyciągają, lub popychają dalej, nie zapanujemy nad nimi, prowadza one do wyniosłości, pychy i uczucia wyjątkowości. Działa to również odwrotnie, jeśli się za bardzo zamartwiamy własnymi problemami, przeszkodami, powoduje to nasze złe samopoczucie, depresję i uczucie podrzędności. Ale nic nie będzie! To powiedzenie przynosi trochę humoru i zdolność adaptacji.

Przygotowanie do medytacji

  • możecie zacząć natychmiast, tu i teraz, nie potrzebujecie żadnych specjalnych przygotowań, tylko sami siebie.
  • przygotuj sobie plan – zaplanuj czas, w którym będziesz medytować, dla niektórych lepsza jest pora poranna, inni wolę to robić w wieczór.
  • ustal czas – możecie medytować 10 minut lub 2 godziny, ale ustal sobie czas, który wytrzymasz, z czasem możesz go przedłużać.
  • środowisko, w którym będziesz uprawiać medytacje, powinno być jak najprostsze, nie wymagające żadnych poprawek, w domu możecie sobie przygotować mały ołtarz, w którym będziecie blisko lub zdjęcie ze swoim wzorem, świeczki zapachowe, medytować możecie również i na świeżym powietrzu, gdziekolwiek zapragniesz, gdzie będziesz się czuć dobrze.
  • pożycz poduszkę, na której będziesz siedzieć
  • na koniec przygotujcie sobie minutnik lub inne urządzenie, które przypomni wam o końcu medytacji.
  • najlepiej będzie jeśli medytacje cierpliwie zaczniecie, medytować w większym gronie ludzi (z partnerem lub w grupie), pierwsze niepowodzenia was mogą odepchnąć ale ludzie wokół was dodadzą wam pewności siebie.

Teraz już znacie podstawy do tego, jak przygotować się do medytacji od początku. Inne miejsce gdzie możecie uzyskać cenne informacje jak zacząć z medytacją, jak siedzieć i jaką przybrać pozycje ciała, jak oddychać, a jak zapanować nad własnymi myślami, znajdziecie w książce Jak medytować? pisarza Pemy Chödröna, z której czerpałam powyższe informacje.

[Lil]

Źródło: Chödrön, Pema. Jak medytować?. Synergie Publishing SE, 2013.

Udostępnij ten artykuł na: