Przy każdym dłuższym związku w końcu nastąpi ten moment - ta chwila, kiedy mamy poznać rodziców partnera. Dla niektórych osób jest to "punkt programu", po którym ich związek staje się "oficjalny". Zwykle bardziej przeżywają to kobiety niż męźczyźni, często są przestraszone, nie wiedzą czego oczekiwać.
Nie ma się czego bać, nie jest to aż tak straszne na jakie wygląda. Wystarczy się tylko troszkę przygotować. :)
Przedewszystkim należy się dowiedzieć wcześniej troszkę o rodzicach partnera, abyście wiedzieli, o czym powinniście mówić, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. Jakie są ich zainteresowania? Jacy są, jakie są ich cechy charakteru? Co ich interesuje? Czy mają jakieś hobby? Na wszystkie ważne pytania wasz(a) partner(ka) powin(ien/nna) odpowiedzieć. Jeśli was zbytnio przerazi, powiedźcie mu aby powiedział prawdę o tym jak naprawdę jest, ponieważ zdania typu „Moja mama strasznie nie lubi blondynek, a ty jesteś blondynką, więc przebarwij włosy.“ wam w niczym nie pomagają.
Przygotujcie się do tego, że nie tylko wy będziecie zadawać pytania, ale mogą być również one kierowane do was. Nie dajcie się zaskoczyć i przygotujcie się na niektóre z pytań jeszcze w domu. Często pytania dotyczą przyszłości (szkoła, hobby, ślub, dzieci), zainteresowania (w większości przypadków będziecie wiedzieć wcześniej czy macie wspólne, o tych opowiadajcie). Pamiętajcie o tym, że już o was mogą wiele rzeczy wiedzieć, dlatego nie ma sensu kłamać, możecie sprawić złe wrażenie.
Czy będę się im podobać? A może się im nie spodobam? Co mam założyć na siebie? I karuzela się zaczyna. To jak będziecie ubrani, jakie sprawicie pierwsze wrażenie, ma duże znaczenie, więc postarajcie się :). Obiór powinniście wybrać przeddzień wizyty, nie czekajcie jednak na ostatnią chwilę, bo może się zdarzyć sytuacja, że nie macie odpowiednich ciuchów, a w szafce było kilka skarpetek nie do pary. Jeśli nic dobrego nie znajdziecie, przejdźcie się do sklepu. Pytaniem zasadniczym jest, co oznacza DOBRE? Na pewno nic ekstremalnie oficjalnego, z drugiej strony nic nadmiernie spoufalającego, a kobiety nie powinny nosić minisukienki.
Wygląd to nie tylko to w co się ubieramy, ale także i twarz, włosy i paznokcie. Kobiety, które odważnie malują paznokcie, nie będą się żadnym rodzicą lubić, kiedy partnerka ich kochanego syna będzie wyglądać jak wymalowana, która stoi przy autostradzie. Na wizytę nie przychodźcie z nieuczesanymi, przetłuszczonymi włosami, są ludzie, którzy zwracają na to uwagę. Paznokcie nie powynny być zbyt długie (głównie męźczyźni powinni je skrócić), obgryzione, u kobiet nie może odpadać lakier. Brud za paznokciamy to wielki problem głównie u męźczyzn, porządnie trzeba to skontrolować!
Niezależnie od tego czy jesteście męźczyzną czy kobietą, nie wypada przyjść z pustymi rękami. Ale z jakim prezentem przyjść? Zapytajcie się partnera, co lubią jej/jego rodzice, na pewno dobrze wam poradzi. Spróbujcie swojego talentu, upiec oryginalny albo według istniejącej receptury deser (to wszyscy lubią), albo coś innego wytworzyć jeśli macie do tego talent, takie prezenty są dużo bardziej doceniane, ponieważ wymagają pracy i czasu na przygotowanie, a także dlatego, że oddajecie do nich „część siebie". Jeśli jednak zdecydujecie się na zakup prezentu (typowego jak kwiaty, wysokiej jakości bombonierki albo alkohol), uważajcie na różne alergeny w tych produktach. Nikt nie chce aby z jego winy przy pierwszej wizycie ktoś dostał szoku anafilaktycznego, możecie sobie chyba wyobrazić te spojrzenia, jeżeli byłemu alkoholiku przyniesiecie butelkę alkoholu.
Kiedy już macie wszystkie informacje, wygląd i prezent przygotowane, czas na spotkanie. Jeśli się denerwujecie lub macie treme, spróbujcie zrobić sobie przerwę, głęboko oddychajcie i pomyślcie o czymś pozytywnym. Brzmi to dziwnie, ale to działa! Pozatym, lepiej jest jeśli do drzwi puka uśmiechnięta i pewna siebie osoba. Bardzo istotne jest aby się nie spóźnić! Jeśli się często spóźniacie, wpiszcie sobie przypomnienie do telefonu, do lodówki, czy gdziekolwiek, gdzie to zobaczycie. Zostawcie sobie wystarczająco dużo czasu na przygotowanie i podróż (z zapasem). A nawet jeśli się już spóźnicie, nie zapomniejcie zadźwonić czy w inny sposób dać znać, że się spóźnicie.
Spotkanie minie szybciej niż sobie z tego zdacie sprawę. Po obiecie, pomożcie przy składaniu stołu. Na koniec nie zapomnijcie podziękować za zaproszenie i ugoszczenie i zrewanżować się zaproszeniem rodziców do domu lub do restauracji.
Spotkanie z rodzicami nie musi być czymś czego musicie się wystrzegać, czego musicie się obawiać, jeśli się do tego przygotujecie. Idźcie, rozwińcie swój związek odrobine dalej, to bardzo proste, ale bez wstydliwych sytuacji, a z pozytywnymi emocjami.
[Lil]